Zakładam temat ponownie, może akurat zauważy go ktoś kto miał podobny problem.
Z ostatniego tematu:
"Panowie mam problem, wydawać by się mogło że "klasyczny". Krótkie szarpnięcie podczas jazdy połączone z jednym mrugnięciem kontrolki od świec. Wyczytałem, rozpytałem, diagnoza niby prosta i klasyczna - czujnik świateł stop. Dodam jeszcze że szarpanie występowało tylko gdy było mokro. Wymieniłem czujnik świateł stop, a tu wczoraj kicha. Jechałem w dość dużym deszczu i nagle znowu szarpnięcie i kontrolka od świec. Szarpnięcie na tyle mocne że mnie ruszyło z fotela:/ Dodam iż ostatnio na kompie nie wyrzucił żadnych błędów, AGR 98 rok. Macie może jakieś pomysły w co uderzać? Może przy deszczu coś zbytnio zawilga? tylko co?"
Podbijam temat, przedwczoraj, mocno deszczowa pogoda, na 60 km ok 15 szarpnięć, raz lżej raz mocniej. Wszelkie wskazówki bardzo mile widziane. Jest to nie tylko drażniące, a wręcz czasem niebezpieczne, raz mnie tak przyhamowało że wpadłem w delikatny poślizg :/
Coś z nastawnikiem pompy wtryskowej, a jak wiążesz to z deszczem to w komputerze akwarium albo wiązki pływają. Nikt nie ma takiej szklanej kuli coby to zobaczył.
Coś z nastawnikiem pompy wtryskowej, a jak wiążesz to z deszczem to w komputerze akwarium albo wiązki pływają.
Wiążę to z deszczem, gdyż tylko wtedy to występuje, a dokładniej przy mokrej pogodzie. Po kałużach oczywiście nie jeżdżę z premedytacją, wręcz staram się je omijać.
Ale czy nastawnik mógłby dawać sygnał poprzez mrugnięcie kontrolki od świec i mocne szarpnięcie autem? Nie wiem w jakim stopniu nastawnik może szarpać, tata kiedyś w passacie z sil. 1z miał problem z nastawnikiem, ale był to raczej wibrator.. W sumie jest to takie szarpnięcie jakby nagle odcięte zostało paliwo. Dzięki za trop.
Zamieszczone przez alxxx
a auto od spodu szczelne? pytam o wszystkie plastikowe osłony, możliwe miejsca gdzie woda mogłaby się szczególnie dostawać
jest "szczelne" na tyle na ile może być, ma komplet osłon
Komentarz